11.06.2015 roku słowo się rzekło i vox populi została wybrana nowa komendantka naszego Szczepu. Komendant to tak funkcja o której można powiedzieć, że zostaje się nim trzy razy – pierwszy po wyborach, drugi przy przekazaniu i trzeci gdy ukazuje się rozkaz, który oficjalnie mianuje daną osobą komendantem.
Dla phm. Olgi Skowrońskiej HR drugi raz miał miejsce 25.07.2015 roku. To wtedy miało miejsce przekazanie Szczepu im. Romualda Traugutta.
hm. Magdalena Dąbkowska HR przekazująca sznur komendantki fot. Maciej Stępniak
Dzień przekazania i miejsce nie były przypadkowe. Wyjątkowości i magii temu momentowi dodali absolwenci naszego Szczepu, którzy w tym roku w bardzo licznej grupie pojawili się na Zlocie Dinozaurów w Strużnicy. Oprócz nich w przekazaniu wziął udział cały Szczep, a wszystko odbyło się chwilę po watrze.
Komendantka i jej zastępczyni rozpalające ognisko. fot. Maciej Stępniak
Wszystko zaczęło się od apelu pokoleń, na którym obecni członkowie Szczepu mieli okazję stanąć na apelu razem z absolwentami swoich drużyn. Phm. Magdalena Dąbkowska – ówczesna komendantka Szczepu przygotowała specjalny i wzruszający rozkaz, w którym podziękowała wszystkim za pomoc i wsparcie w prowadzeniu Szczepu, a dh. Arkadiusz Jadczak i dh. Przemysław Lipiński zostali odznaczeni Odznaką Ruchu Przyjaciół Harcerstwa.
Druhowie odbierający odznaczenia. fot. Maciej Stępniak
Po serii zdjęć międzypokoleniowych przeszliśmy do watry, która w krótki i filmowy sposób podsumowała nasz obóz. A następnie zaczął się główny punkt wieczoru, którym było przekazanie Szczepu.
Każdy komendant przekazujący nasz Szczep dalej musi go do czegoś porównać (taka jest tradycja). Było wiele porównań – jeden komendant przywołał arbuza, kolejny powołał się na statek, pojawiło się również porównanie Szczepu z drzewem, a Magda w pozornie prostych, ale pięknych słowach porównała Szczep do czegoś co jest wszystkich Nam harcerzom bliskie i znane – do ogniska.
Samo przekazanie nie odbyłoby się również bez małych upominków, które przywołują wspomnienia. Magdalena dostała między innymi chustę harcerską zrobioną z kolorów wszystkich chust noszonych przez jednostki w naszym Szczepie. Wydarzenie to na pewno na długo pozostanie w pamięci członków naszego Szczepu. Każdy czuł, że zakończył się pewien bardzo dobry etap rozwoju naszego środowiska. Przed nową komendantką stoją kolejne wyzwania, ale czujemy że sobie z nimi poradzi.
fot. Maciej Stępniak
fot. Maciej Stępniak
