W historii Szczepu im. R. Traugutta znalazł się ciekawy, sportowy rozdział, w którym harcerze z 3 ŁDH regularnie dystansowali rówieśników z innych drużyn. Sport był naturalnym uzupełnieniem harcerskiego wychowania i częścią przysposobienia do służby wojskowej.
Tradycje sportowe protoplasty naszego szczepu sięgają na pewno lat 30-tych, kiedy w Łodzi działał Harcerski Klub Sportowy, któremu warto poświęcić akapit, gdyż był to klub mający duże zasługi dla rozwoju lokalnego i krajowego sportu. To w barwach założonego w 1922 roku HKS-u Łódź debiutowała Maria Kwaśniewska, brązowa medalistka Igrzysk Olimpijskich w Berlinie. Zawodniczki klubu miały na swoim koncie zdobycie złotych medali mistrzostw Polski w siatkówce (1937) i piłce ręcznej (1939), dokładając do tego 6 srebrnych krążków we wspomnianej wcześniej siatkówce. HKS był również organizatorem cyklicznych zawodów lekkoatletycznych, w których startowały łódzkie drużyny, wśród których prym wiodła 3 ŁDH im. R. Traugutta.
Przedstawiciele „Trójki” brali udział w zawodach organizowanych na stadionach ŁKS oraz Wi-My, regularnie zajmując I miejsce w klasyfikacjach drużynowych, jak i w konkurencjach indywidualnych. Rozgrywki potocznie nazywano „olimpiadą harcerską”, a trauguttowcy wygrywali zawody w latach 1931, 1934, 1936 i 1937, a o ich wyczynach informowała łódzka prasa.
Żeby ocenić ówczesne wyniki harcerzy, trzeba spojrzeć przez pryzmat najlepszych zawodników z tego okresu. W przypadku rzutu oszczepem, rekord Polski w 1936 roku należał do Eugeniusza Lokalskiego, który ustanowił wynik 73,23 metra. Dla porównania, Eugeniusz Wciślicki z 3 ŁDH wygrywał swoją konkurencję rzutem na odległość 41.08 metra. Wynik co najmniej przyzwoity!
Co ciekawe, harcerze z Gimnazjum Męskiego im. M. Kopernika wystawiali zespoły w dwóch kategoriach wiekowych. Do czołowych postaci ówczesnej reprezentacji „drużyny Traugutta” należeli wspomniany wcześniej Eugeniusz Wciślicki i jego brat Wacław, którzy na wzór Władysława Króla (legenda ŁKS-u, reprezentant Polski w hokeju i piłce nożnej) startowali i wygrywali w wielu różnych konkurencjach, takich jak biegi krótko dystansowe, rzuty oszczepem i dyskiem, oraz pchnięcie kulą. Wacław pierwsze triumfy sportowe jako harcerz „Trójki” świecił już jako junior, a w przyszłości zasilił szeregi siatkarskiego zespołu HKS, rywalizującego na mistrzostwach Polski m.in. z Cracovią i Polonią Warszawa. Razem z nim w klubie występował drużynowy 3 ŁDH w latach 1934-39, druh Wacław Bak. Innym wyróżniającym się trauguttowcem był Henryk Szwed, zwycięzca wyścigu na 400 metrów w 1934 i 1937 roku.
Warto nadmienić, że bracia Wciślińscy swoje kariery sportowe musieli zawiesić przez wybuch II wojny światowej. Maturzyści „Kopra” z lat 1935 i 1938 brali w niej czynny udział, służąc na polskich okrętach w trakcie tzw. „Bitwy o Atlantyk”. Eugeniusz, w stopniu podporucznika, ewakuował się na pokładzie ORP „Burza” do Wielkiej Brytanii, a następnie dowodził ścigaczem artyleryjskim ORP S-2, którego załoga wsławiła się samotną, nocną walką z 6-oma niemieckimi kutrami torpedowymi na Kanale La Manche. Wciślicki za ten nierówny pojedynek został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari. W 1944 jako oficer na pokładzie ORP „Dragon” brał udział w lądowaniu aliantów w Normandii. Młodszy brat Wacław służył m.in. na ORP „Piorun” podczas pościgu za niemieckim pancernikiem „Bismarck”.
Tradycje sportowe są żywe w Szczepie do dziś. Warto wspomnieć tutaj o wielokrotnym udziale 7 ŁDH w turniejach piłkarskich na terenie całego kraju (dwukrotnie Warszawa, Kraków, trzykrotnie Mława), ale też o obecnych instruktorach i harcerzach trenujących piłkę nożną, siatkówkę, kalistenikę, wspinaczkę, zapasy, czy biorących udział w tzw. „runmageddonach”. Powyższy tekst jest jedynie wstępem do szerszego spojrzenia na sport w „Traugucie”, uprawianym przez członków Szczepu od wielu lat. A czy Wy trenujecie jakiś sport?
phm. Jakub Dyktyński