Dzięki druhnie Hali nasz szczep poszerza horyzonty. I to z jakim rozpędem? W ostatni weekend właśnie dzięki jej zaangażowaniu, a także pomocy Basi, udało się zorganizować pionierski biwak kadry w Szwecji.

Miejscem naszych noclegów była Stanica Harcerska w okolicy uroczego parku Järvafältet, koło stolicy Szwecji. Spędziliśmy tam 5 wyjątkowych dni, w których czasie mieliśmy okazje zwiedzić Sztokholm, a także poznać Niezależny Hufiec Harcerstwa Polskiego „LS-Kaszuby”.
Miasto wywarło na nas ogromne wrażenie. Wjeżdżaliśmy do niego późnym wieczorem, a za oknami kreowała się ogromna metropolia z jasnymi światłami, wielopoziomowymi mostami i księżycem odbijającym się w licznych sztokholmskich kanałach. Do niesamowitego postępu technicznego kontrastowały niezwykle zadbane kamienice i zamki, a także wszechobecny porządek i ład.
Stolica dała się poznać jeszcze w następnych dniach, w których widzieliśmy panoramę miasta, zwiedziliśmy starówkę, ciekawie zdobione metro, oraz Vasamusset (Muzeum Vasa) – ogromne muzeum wybudowane wokół XVI w. drewnianego okrętu wojennego, wyłowionego z wód Sztokholmu. Jego wystawy przedstawiają nie tylko sam okręt, ale także historię okolic.


Oprócz zwiedzania miasta spędziliśmy dzień z naszymi gospodarzami. Z rana zorganizowaliśmy blok gier i zabaw dla drużyn NHHP, a wieczorem braliśmy udział we wspólnym ognisku pod hasłem „850 kilometrów Między Nami”. Cały czas bawiliśmy się wyśmienicie i wierzymy, że w niedalekiej przyszłości uda się zorganizować wspólny wyjazd, tym razem całym szczepem.


Dziękujemy NHHP za świetną zabawę i użyczenie miejsca do nocowania – bez Was ten biwak nie byłby taki przyjemny.
