Aktualności:

Był taki obóz… Pradła’05

Tm razem w naszym cyklu obozowym cofniemy się 14 lat, by powspominać zimowisko drużyn harcerskich Szczepu im. R. Traugutta. Było to bodaj pierwsze takie przedsięwzięcie od momentu wyjścia części drużyn z I LO i zmiany pionu działania. Autorką tekstu jest hm. Magdalena Dąbkowska-Dworniak, ówczesna drużynowa 7 ŁDH „Płomienie”.

     W dniach 11-17.02.2005r. odbyła się Nieobozowa Akcja Zimowa 4, 7 i 10 ŁDH. Najpierw pojechaliśmy w Jurę Krakowsko-Częstochowską na prawie 4 dni, a 3 ostatnie dni spędziliśmy w Łodzi. Zimowiska miały posłużyć integracji drużyn harcerskich ze Szczepu im. R. Trauguta, a także w rozwinięciu poczucia tożsamości i poznaniu dużej ojczyzny (Polski) jak i małej – Łodzi, z którą mamy do czynienia na co dzień, a nie doceniamy jej. Poniżej zamieszczone jest sprawozdanie z każdego dnia zimowisk. Mamy nadzieję na kolejne wspólne wyjazdy naszych 3 drużyn.
 
Piątek, 11 lutego 2005r
O godzinie 16 wszyscy uczestnicy zimowisk zebrali się pod 23 SP (Łódź, ul. Gdańska 16). Pół godziny później wszyscy siedzieli już w autokarze i zaczęła się nasza przygoda.
Na miejsce – do szkoły w miejscowości Pradła dojechaliśmy o godzinie 20. Po rozpakowaniu się i zjedzeniu ciepłego posiłku, odbył się pierwszy kominek. Kominek zaczął się zabawami integracyjnymi, by potem przejść do przedstawienia historii i kilku legend Jury Krakowsko- Częstochowskiej. Całość zakończyła się spisaniem- podobnie jak czyniono to w średniowieczu – kodeksu rycerskiego, do którego przestrzegania zobowiązał się każdy uczestnik zimowisk. Po kominku, zmęczeni położyliśmy się spać.

Kadra Zimowiska. Od lewej Jarosław Piekarski, Nina Strojecka, Magdalena Dąbkowska-Dworniak, Kamila Witczak, Karolina Wentland (Tomczak)


 Sobota, 12 lutego 2005r
Po śniadaniu dzieci zostały podzielone według płci na dwie grupy. Chłopcy, jako przyszli rycerze, mieli za zadanie wykonać sobie zbroję, miecz i tarczę. Dziewczynki w tym czasie wyszywały niczym średniowieczne damy ,chusteczki dla wybrańców swojego serca.
Po obiedzie i ciszy poobiedniej, panowie ćwiczyli na sali gimnastycznej swoją tężyznę fizyczną, zaś wątłe damy uczyły się menueta. Przed kolacją, korzystając ze świeżego śniegu, wyszliśmy na dwór. Oczywiście nie dało się uniknąć wielkiej bitwy na śnieżki. Po niej harcerki i harcerze dostali zadanie do wykonania – każda grupa dostała jajko, które musiała ugotować na twardo, ale nie korzystając ze szkoły – należało przejść się po okolicy szkoły i poprosić mieszkańców Pradeł o pomoc. W tym czasie kadra zimowisk wraz z gośćmi ulepiła ogromnego bałwana. Następnie wróciliśmy do szkoły mokrzy i bardzo głodni. Zaraz po nas wróciły wszystkie grupy z bardzo dobrze wykonanym zadaniem. Szybko zrobiliśmy kolację, a po niej obejrzeliśmy film przywieziony z Łodzi.
Wieczorem odbył się kominek o zwyczajach rycerskich i życiu ludzi w średniowieczu. Wszyscy prezentowali też to, co robili dzisiejszego przedpołudnia. Zbroje i tarcze były bardzo pomysłowe i kolorowe. Dziewczyny jednak nie pozostawały w tyle za chłopcami i ich chusteczki wzbudziły powszechny podziw, zwłaszcza panów. Po kominku i wieczornej toalecie odbyła się, w ramach niespodzianki, na terenie szkoły gra nocna, dotycząca legendy o Białej Damie. Zabawa, którą zorganizowali wyznaczeni jeszcze w Łodzi harcerze, bardzo się podobała, przyniosła wszystkim wiele wrażeń.
Po grze wszyscy położyliśmy się spać.
 
Niedziela, 13 lutego 2005r
Po śniadaniu ubraliśmy się ciepło i ruszyliśmy autokarem na podbój Ogrodzieńca. Nie udało nam się niestety wejść do środka do zamku, ale za to odbyliśmy spacer ścieżką edukacyjną biegnącą wokół zamku. Dowiedzieliśmy się sporo o historii budowli i jej właścicielach. Po obejściu zamku i obejrzeniu go wnikliwie z każdej strony, część z nas udała się do zabytkowego kościoła na mszę.

Pośród zainteresowanej wykładem młodzieży przyszły druh Komendant.
fot. Szczep im. R. Traugutta


Do szkoły wróciliśmy około godziny 15:30. Po obiedzie przyszedł czas na sprawdzenie umiejętności rycerskich. Odbyły się liczne konkurencje sprawdzające odwagę, zwinność i inne przymioty rycerzy. Dzieci chętnie rywalizowały ze sobą i sprawdzały się w niecodziennych zadaniach. Po kolacji w atmosferze tajemniczości znikały ze szkoły kolejne osoby. Zabiegi te, jak się później okazało, doprowadziły siedmioro z naszych harcerzy do bardzo ważnej chwili w życiu harcerskim, a mianowicie osoby te złożyły tego wieczoru Przyrzeczenie Harcerskie (z 7 ŁDH PH złożyli: Piotr Kasperski, Daniel Reinert, Adrian Sokalski).
Po tym wydarzeniu udaliśmy się już wszyscy do sali na kominek – ostatni kominek na naszym wyjeździe. Był to wieczór bardziej poświęcony podsumowaniu tego, co robiliśmy do tej pory w Jurze, a także koncert życzeń – każdy kto chciał, mógł komuś zadedykować piosenkę. Niestety, trzeba było szybko skończyć, bo następnego dnia musieliśmy bardzo wcześnie rano wstać, by udać się na dalszy podbój Jury.

Przyrzeczenie Harcerskie. Od prawej Kamila Witczak, Bartosz Ostrowski, Klaudia Sobolczyk, ???, dh Jabłońska, Magdalena Dąbkowska, Jarosław Piekarski.
fot. Szczep im. R. Traugutta


 
Poniedziałek, 14 lutego 2005r
Po śniadaniu i sprzątnięciu szkoły wsiedliśmy do autokaru i wyruszyliśmy w drogę powrotną do Łodzi. Na szczęście po drodze czekały na nas kolejne atrakcje.
Najpierw udaliśmy się do zamku w Chęcinach. Przed wejściem odbył się apel, na którym przyznane zostały plakietki zimowisk, a także stopnie i sprawności, które udało się zdobyć uczestnikom na wyjeździe. Po apelu udaliśmy się na zamek, którego główną atrakcją okazała się wieża widokowa. Po zwiedzeniu zamku i zakupie pamiątek, wsiedliśmy do autokaru by nim pojechać do Aquaparku. Spędziliśmy tam godzinę zjeżdżając olbrzymią rurą do wody i pływając w basenie. Wszystkim bardzo podobało się w Aquaparku i trudno było ich wyciągnąć z wody.
Głodni dotarliśmy do baru na obiad. Po posiłku udaliśmy się już bezpośrednio do Łodzi. Przed szkołę dojechaliśmy o godzinie 19.

To kolejna relacja, którą udało nam się odnaleźć i przekazać szerszej grupie odbiorców, zachęcamy do przysyłania swoich wspomnień na adres mailowy: szczep.traugutt@gmail.com

2015 Szczep im. Romualda Traugutta